Oto wczoraj w późnych godzinach nocnych powstał „sikstynajner!!!!
Dalsza rozbudowa singla poszła w zastosowanie koła 29”, oczywiście z przodu. Koło zbudowane po taniości wyszło bardzo przyzwoite. Piasta Concept, szprychy DT i obręcz Rigida Taurus 2000. Na to założona oponka Ritchey SpeedMax 700x35C. Wąska! Dlatego też juz teraz szukam czegoś szerszego, zwłaszcza że mam w widelcu jeszcze około 1 cm luzu. Więc szersza wejdzie spokojnie.
Rowerkiem w takim zestawieniu juz jeździłem i twierdzę, że prowadzi się lepiej. Ta sama traska na kole 29 vs 26 wydaje się łatwiejsza. Jadąc z kalsycznym kołem MTB czułem, że ruchy mam spóźnione (może to był wynik kaca). W każdym razie rower przepływa gładziej i jest ciut mniej narwany. Więcej na pewno uda sie zauważyć wiosną.